slawek sztompka slawek sztompka
1118
BLOG

Disco czyli 40 lat minęło

slawek sztompka slawek sztompka Kultura Obserwuj notkę 54

               To był maj roku 1976 czyli 40 lat temu.
Dla mnie to był dobry rok, miałem wtedy 16 lat,
i to chyba wystarczająco tłumaczy moje dobre zdanie
o tym właśnie roku. Zresztą o kilku następnych latach
też miałem dobre zdanie. Usprawiedliwia mnie to,
że wówczas nie było internetów, salonów i tłiterów,
owszem istniała polityka ale akurat wtedy miałem
inne priorytety. Podobnie jak rówieśnicy zainteresowany
byłem rówieśniczkami, piłką nożną i muzyką.
To były piekne lata bo w piłce Polska odnosiła sukcesy,
rówieśniczki miały też 16 lat a muzyki w ramach 
ogarniajacej mnie nostalgii trochę sobie teraz poprzypominam.
                Wyjaśniam od razu że chodzi tu o disco,
żaden rock, reggae, jazz czy klasyka. Disco, które
latach 1976-1981 przeżywało na świecie  złotą erę.
Przyznaję się niczym przed żarówą, że moje zainteresowanie
akurat muzyką disco wzięło się z bardzo prostej przyczyny.
Otóż dyskoteka, to było miejsce gdzie mozna było poznać
wiele wspaniałych dziewczyn, niestety trzeba było tam też
tańczyć, a że tancerz ze mnie żaden, więc aby bywać
musiałem zostać diskdżokejem albo ochroniarzem. Jako,
że posturą nie przypominam Arnolda Wszafcewęgiel
nie miałem wyjścia, zacząłem amatorsko bawić się wspólnie
z kolegą (wespół w zespół by żądz moc móc wzmóc) 
w prowadzenie dyskotek. Trzeba było więc poznać tę
pogardzaną dotąd przeze mnie gałąź muzyki. Moje
zapędy zbiegły się w czasie z pomysłem niejakiego
Franka Fariana właściciela wytwórni płytowej, który
postanowił zrobić sobie biznes na masowej produkcji
hitów dla dyskotek. Maszynką do tworzenia przebojów
został wymyślony przez Fariana zespół nazwany Boney M.
Potem w stajni wytwórni Hansa Records pojawiło się jeszcze
kilku wykonawców spod znaku disco jednak to Boney M
odniosło i nawet odnosi bo wciąż istnieje, największe sukcesy.




        Komercyjny sukces singla Daddy Cool  pierwszego,
a właściwie to drugiego singla zespołu Boney M ( pierwszy singiel
to "Baby Do You Want The Bump?" choć zespół nagrywający ten
utwór nie miał nic wspólnego poza nazwą i osobą Fariana z zespołem
który nagrał Daddy Cool ) spowodował powstanie całego tabunu
naśladowców wykonujacych prostą muzykę spod znaku umpa-umpa.
Produkt jaki oferował Farian był wręcz  prymitywny w porównaniu
z tym co oferowano po drugiej stronie Atlantyku, gdzie disco kojarzy się
z muzyką z dwóch filmów Thank`s God It`s Fiday i Saturday Night Fever,
a wykonawcy reprezentowali o wiele wyższy poziom artystyczny



Produkt Fariana jednak skutecznie wywoływał Zespół Niespokojnych Nóg,
a o to w tym wszystkim chodziło, dyskoteki w Europie rozkwitały, single
sprzedawały się w rewelacyjnych ilościach a kabzy producentów, kompozytorów,
wykonawców i właścicieli klubów i dyskotek pęczniały. Młodzież tańczyła,
a i ja przyznać muszę, że miałem nosa z tym całym didżejowaniem,
liczba moich koleżanek wzrastała  po każdej sobotniej dyskotece.
Doszło do tego, że nawet wykonawcy nie mający nic wspólnego z muzyką
taneczną wydawali single które pojawiały się na listach tanecznych przebojów
Ekstremalnym tego przykładem jest Pink Floyd i Another Brick in The Wall Part II,
singiel grany w dyskotekach i pojawiajacy się w notowaniach tanecznych list.
              Jednak to Farian i jego podopieczni, a także ich naśladowcy
święcili największe sukcesy komercyjne jeszcze przez kilka ładnych lat.
Aż wreszcie do akcji wkroczył David Bowie który zaprosił świat do tańca
słowami let's dance put on your red shoes and dance the blues  i ostatecznie
okazało się, że muzyka taneczna może być czymś więcej niż
małowartościowym artystycznie produktem wywołującym odruchowe ruchy nóg
do czego sprowadził tę muzykę Farian



Muzyka taneczna cały czas ulega przeobrażeniom, zmiennym modom,
jednak zachowuje  cały czas swój podstawowy cel, czyli zbliżenie
dwóch osób poprzez wspólny taniec. I ceńmy  tę muzykę za to właśnie.
Mam nadzieję, że Szanowni Czytelnicy przypomną sobie swoje
ulubione taneczne piosenki i podzielą nimi się ze mną i innymi czytelnikami.
Zapraszam wszystkich do tańca


 

nerwowy jestem

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura